dawno temu pisałem, że upolował mnie google-samochód i że pewnie za jakiś czas na google maps widoczny będę. ostatnio udostępniono takowe dla krk, odszukałem (rękami kerama) miejsce, w którym mnie złapano, i rzeczywiście jestem :D pomykam w letnim stroju z siatką pełną zakupów i butlą półtora litrowej nestea zielonej :D. na wieczną rzeczy pamiątkę. z twarzą rozmazaną ;). ah, co to był za wrzesień ;).
widzę też w końcu na stronie swej firmy. miło, choć zdjęcie malusie, ale to może i lepiej, bo wyszedłem nań jak zawsze fatalnie, choć w garniturze. więc może najgorzej nie jest. bo w takim stroju sam się sobie piekielnie podobam i wzroku od lustra oderwać nie mogę :D. ostatnio to i w innych strojach się sobą zachwycam. dobrze że chociaż ja :D bo w sumie na innych facetów to nie ma co liczyć by docenili, pochwalili i pokochali :P (nawet PMQ wczoraj skrytykował, że mam źle dobrane skarpetki ;( bu.).
w nowym poście PMQ zdradza też mroczne tajemnice ze swego życia, pot, łzy i sperma. polecam! :P
[...]
złapał Cie google wehikuł? Ale masz szczęście! Zostałeś uwieczniony na wieki!
OdpowiedzUsuńDlaczego takich ładnych panów, jak na zdjęciu, nie widuję na co dzień? Mogą być nawet zarośnięci i w gumiorkach :)
OdpowiedzUsuńDocenią, pochwalą i pokochają, a chcesz ? i masz na to czas? :)) póki co jak mniemam chcesz się tylko wyszaleć, jak każdy z nas to robił czy też robi nadal.
OdpowiedzUsuńI dobrze! Tak trzymać! :)) W końcu jesteś Facetem - z jajami! :D :*