środa, 2 maja 2012

(643). czyli żaby spać nie dają.

wiejskie życie jak widać ma swe uroki.


żaby wieczorami, insekty dzień cały w sumie, ptaki o wschodzie i zachodzie słońca ćwierkające. cóż więcej. słońce grzeje niemiłosiernie, nie wiadomo w sumie po co podgrzewa świat do 30 stopni w cieniu. nawet deszcze nie przynoszą żadnej poprawy, tylko paradoksalnie pogorszenie, gdyż potem to wszystko paruje i mamy szklarnie, saunę i inne tego typu atrakcje. 
ma jednak siedzenie na Końcu Świata swe uroki. kulinarne oczywiście. choć nie wiem na ile w końcu na dobre wyjdzie mi spożywanie szarlotek, serników, pierogów ruskich, szczawiowych wiosennych z jajkiem z żółtkiem płynnym (ale już nie z dzióbkiem w nim pływającym), szpinaków zasmażanych i grilli oczywiście. na wagę aż strach stawać, a lato idzie, coś by zrzucić wreszcie pasowało. nie żebym się planował przed kimś rozbierać, ale ot dla samego siebie hehe.
jednak życie na wsi ma także swe uroki jak najbardziej dodatnie. rabarbar w ogródku rosnący mianowicie. aż się prosił by go spożyć w tarcie, a zatem tę dziś wieczorem piekł będę. migdałowo-rabarbarową. przepis podesłał mi przepyszny tahoe, mam nadzieję, że się uda, a jak nie to choć będę miał na kogo zwalić ;).




czas chyba do krk się zbierać, nie długo jak tak dalej pójdzie to w nic się nie wcisnę.

[...]

4 komentarze:

  1. Dzięki za przypomnienie, że na moim codziennym końcu świata też mam (lub w każdym razie mogę mieć) to wszystko. Choć na obrzeżach miasta, na obrzeżach metropolii, jakby na wsi. Od stworzeń fruwających, przez rechoczące, po rzodkieweczkę czy sałatę tuż pod oknem... Cisza, spokój i błogostan... Dawno tego w ten sposób nie odbierałem...

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham polską wieś!
    ma w sobie to coś, co powoduje, że chce się tam wracać... no i wreszcie brak tlumow odpreza i uspakaja maxymalnie :)
    a i brak zasiegu sieci komorkowej powoduje, ze odcinasz sie od wszystkiego i wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatniego zdania nie zrozumiałem. przepyszna jest tarta czy tahoe? no i co Ty chcesz na Niego zwalić?

    ech Łobuzie!! :)

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, mam nadzieję...
    A gdzie wiara, zaufanie...?
    Wszystko idzie na zwalanie?
    :P:P:P

    OdpowiedzUsuń