środa, 10 lutego 2010

63. czyli przewrotny i z potencjałem.

że niby ja.



[mika: blame it on the girls]

2 dni. 2 opinie. 2 niemal przypadkowe osoby, z którymi łączą mnie systematyczne acz przelotne kontakty.

a. mam koło domu cukiernię, do której zachodzę kilka razy w tygodniu, zawsze kupując przecudowną kremówkę hiszpańską. (jedną oczywiście, czyli jak na dłoni widać, że dwóch albo nie pomieszczę, albo - co bardziej prawdopodobne, nie mam z kim drugiej zjeść). pewnego dnia zdarzyło się, iż kremówki się przedwcześnie skończyły i zmuszony byłem kupić krówkę. i ta okazała się tak pyszna, iż następnego dnia postanowiłem uczynić to samo.
pani w sklepie: 'to co jak zawsze kremówkę, bo jeszcze są?' (i już po nią sięga)
pjotruś pan: 'nie, dziś poproszę jednak krówkę'
pani: 'ooo, przewrotny pan jest!' (i się do mnie cieszy)
[tak oto okazało się, że jestem przewrotny]

b. dzisiejszy dyżur mego niemal ulubionego Doktora NN. nie dość, że okazało się, że pamięta jak mam na imię (nie na darmo przesiadywałem na ćwiczeniach w pierwszym rzędzie), to postawił mi wyższą ocenę na zaliczenie niż oczekiwałem. w sumie chciałem wyższą dostać i w takim celu szedłem dziś do niego, ale ja chciałem tylko + dostać, a nie o ocenę więcej, ale skoro Dr NN. nie ma 'zastrzeżeń do mojej wiedzy i widzi mój wielki potencjał', to przecież nie mogłem protestować. a przy tym się tak ładnie uśmiechał. i dzięki temu wiem na jaki fakultet w nadchodzącym semestrze uczęszczał będę. i na czyje dyżury czasem zajrzę ;)
(podczas, gdy ów Dr NN. jest postrachem mego roku nie wiedzieć czemu).
maluję mu tu wirtualne serduszko ;)
[tak oto okazało się, że mam potencjał]


i o dziwo ładne rzeczy w h&m odkryłem. i co jeszcze bardziej zadziwiające w reserved też. tak się kończy 15minutowy przelot przez galeryję, bo nawet mi się mierzyć nie chciało. kupiłem koszulę, jak się okaże złego rozmiaru, to oddam. mam w końcu 28 dni.

(...)

4 komentarze:

  1. hmm, ja już wolę przymierzać w sklepie, jestem zbyt za leniwy na powrót do tego samego sklepu i zwrot ;P
    a co tej przewrotności :P hmm, pani żartowała oczywiście?:P

    OdpowiedzUsuń
  2. ja co do zasady jestem pewnie jaki rozmiar, w którym sklepie jest dla mnie jak ulał. i tym razem trafiłem znów :D
    ja tam kobietom nie ufam ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Atekst:
    haha:P szkoda, ze mnie usmiech zadnego z dr/prof nie urzekl ;] niestety:P
    trzymaj się piotrze panie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam nadzieję, że nie tylko mnie urzekł uśmiech dra, ale że i ja jego osobę, choć trochę tak ;)
    też się trzym :]

    OdpowiedzUsuń