wtorek, 1 września 2009

5. czyli witaj szkoło!

od rana byłem święcie przekonany, że dziś jest piątek, że koniec tygodnia. w południe zostałem brutalnie uświadomiony, że jednak jest trochę inaczej, co zdziwiło mnie wielce (świat mój legł niemal w gruzach) i zaczęło zastanawiać, czemu tak bardzo pragnę piątku, że jego istnienie sobie zdołałem nawet uroić. dobra, w piątek będę już w krk po jakimś wstrętnym egzaminie, ale ta odpowiedź nazbyt prozaiczną mi się wydała, więc dalsze rozmyślania nie zostały wstrzymane. i tak o to tuż przed samym snem odkryłem wreszcie myśli okołopiątkowych mych źródło.
otóż piątek jest końcem tygodnia i początkiem łikendu. jakby przyjąć, że dziś mamy piątek - ostatni dzień pracy, to jutro będzie już wolne. na miejsce łikendu podstawmy... rok szkolny, a piątek niech będzie ostatnim dniem wakacji. więc traktując powyższe jako przysłowiowego - dla niektórych zapewne czarnego - kota, obróćmy to wszystko ogonem i otrzymamy piękny wniosek, który brzmi: jutro zaczyna się rok szkolny, czas pracy i wytężonego wysiłku umysłowego, a właśnie czas laby minął był.
nielogiczne? wiem. ale to nie moja wina.


mającym jutro tą niebywałą przyjemność, którą samemu przeżywałem z wypiekami na twarzy razy ze dwanaście, życzę wiele radości i uśmiechu na ten nadchodzący czas, który przyjdzie im spędzić w szkolnych murach czekając kolejnych wakacji, by po nich...

na pocieszenie:



[kayah: nic nie może wiecznie trwać (live)]

bo ja jestem dobry chłopak, tylko czasem ludzie mnie wkurwiają.
a aktualnie nadal przeżywam brak 'margot', mimo recenzji różnorakich, których się naczytałem; pragnę i pożądam jej lektury; dalej przeżywam iż musiałem dziś zrezygnować z sałatki w kfc, bo kazali mi na nią czekać 10 min oraz że skończyły mi się lody czekoladowe :(
ja jakoś ostatnio w ogóle dużo przeżywam. to chyba oznaka zbliżającej się starości. a może jesieni.

(...)

6 komentarzy:

  1. ciesz się chłopcze
    okres wytęzenia umysłu i ciała sprawia ze doceniamy nudę i czas wolny
    więc teraz pozostalo Ci tylko pracowac i celebrowac kazdy dzien wolny
    swoją drogą lepsze od lodow czekoladowych są tylko lody truskawkowe

    viljar

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszyć to ja się będę po 15 wrz jak będę miał za sobą sesje ;p i wtedy czekają mnie całe 2 tygodnie poświęcone na czytanie i dokonywanie muzycznych odkryć ;]

    jakoś nigdy nie trafiłem na lody truskawkowe mające inny niż chemiczny posmak. jakieś sugestie jak trafić na cokolwiek smacznego?

    OdpowiedzUsuń
  3. chemiczny posmak jest super
    wniosek
    zalezy co kto lubi prosze pana

    viljar

    OdpowiedzUsuń
  4. oo Wy i tu się sprzeczacie :D
    i co ja mam powiedzieć? z jednej strony dobrze, że rok szkolny się zaczął - dzieciaki niech siem óczom.
    ale z drugiej - już tylko miesiąc wakacji został. a minie mega szybko.. o.

    a Tobie pjtq powodzenia na egzaminie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a Ty co, udajesz, że się uczysz?:P rozumiem, że Negrey dużo nie pisze, ale nie musisz iść w jego ślady :D

    OdpowiedzUsuń
  6. @ neg: powodzenia przyda się nadal.
    i tu się przecie nikt nigdzie nie sprzecza, to tylko drobne utarczki słowne ;)

    @ sansenoi: wcale że nie udaję! takie są fakty, nad czym wielce boleję, bo ucząc się nie mogę pisać :(

    OdpowiedzUsuń