czwartek, 15 listopada 2012

a zna pan to?

dzisiejszy dzień nie jest normalny. zdecydowanie.
albo mój drugi szef ma dziwny dzień.
oglądaliśmy właśnie fragmenty westernów i  z nich najsłynniejsze piosenki. on nawet podśpiewywał. (wszystko w ramach 'szkolenia zawodowego') a teraz wygwizduje różne rytmy.
to nie jest normalny dzień. w sumie tu nic nie jest normalne.

ratunku?

12 komentarzy:

  1. Haha :D Biedactwo.
    Ale spójrz a to od tej strony - jakby w pracy był organizowany kiedyś bal przebierańców, to już wiesz za kogo się nie przebierać, by nie mieć tego samego kostiumu co szef :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sie za szeryfa bym wtedy przebral i zrobil porzadek ;]

      Usuń
  2. jakie ratunku? ja bym się cieszył jakby moja szefowa podśpiewywała coś sobie, zamiast chodzić z miną, jakby ciągle jadła cytrynę :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Inspirujące macie te "szkolenia" a śpiewający szef, to nieupierdliwy szef, więc to może być anormalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda ze nie na co dzien ;)
      poza tym - drugi normy upierdliwosci wyrabia za trzech chyba ;d

      Usuń
    2. Cmoknij go (drugiego) w policzek i pozdrów ode mnie, tak wiele nas łączy :D:D

      Usuń
    3. nie caluje facetow. w policzek :P
      to ja sie zaczne Cie bac ;)

      Usuń
    4. I słusznie :)
      Ciekawa deklaracja :)

      Usuń
    5. skoros upierdliwy to innego wyjscia nie ma :P

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. dowiedzialem sie ze mam luki w klasyce! wiec owocne ;)

      Usuń