dzisiejszy dzień nie jest normalny. zdecydowanie.
albo mój drugi szef ma dziwny dzień.
oglądaliśmy właśnie fragmenty westernów i z nich najsłynniejsze piosenki. on nawet podśpiewywał. (wszystko w ramach 'szkolenia zawodowego') a teraz wygwizduje różne rytmy.
to nie jest normalny dzień. w sumie tu nic nie jest normalne.
ratunku?
W TYTULE - pocałunki/kisses
11 lat temu
Haha :D Biedactwo.
OdpowiedzUsuńAle spójrz a to od tej strony - jakby w pracy był organizowany kiedyś bal przebierańców, to już wiesz za kogo się nie przebierać, by nie mieć tego samego kostiumu co szef :p
ja sie za szeryfa bym wtedy przebral i zrobil porzadek ;]
Usuńjakie ratunku? ja bym się cieszył jakby moja szefowa podśpiewywała coś sobie, zamiast chodzić z miną, jakby ciągle jadła cytrynę :>
OdpowiedzUsuńjakby jeszcze ladnie spiewal :P
UsuńInspirujące macie te "szkolenia" a śpiewający szef, to nieupierdliwy szef, więc to może być anormalne :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie na co dzien ;)
Usuńpoza tym - drugi normy upierdliwosci wyrabia za trzech chyba ;d
Cmoknij go (drugiego) w policzek i pozdrów ode mnie, tak wiele nas łączy :D:D
Usuńnie caluje facetow. w policzek :P
Usuńto ja sie zaczne Cie bac ;)
I słusznie :)
UsuńCiekawa deklaracja :)
skoros upierdliwy to innego wyjscia nie ma :P
Usuńach te owocne szkolenia :D
OdpowiedzUsuńdowiedzialem sie ze mam luki w klasyce! wiec owocne ;)
Usuń