czwartek, 6 marca 2014

w tyle

przetelepałem się wczoraj pociągiem przez kawałek polski.
dla większości z was pewnie by to była męczarnia, acz ja takie rozrywki akurat uwielbiam.
szczególnie stojąc na końcu pociągu i patrząc na szybko znikający za mną świat.



pociąg nie był byle jaki.
swój kamyk zielony kiedyś zgubiłem, ale mniejsza o niego.

8 komentarzy:

  1. znajdź sobie coś innego ładnego zielonego do oglądania i ściskania ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pluszowego ufoludka? :P

      Usuń
    2. miałem na myśli chłopca zielonookiego, ale skoro tak wolisz się bawić, życzę ufoludka :P ;*

      Usuń
    3. jako alternatywe dla ufoludka rozwazalem zielonego wielkiego brokula z ikei; ale w sumie chlopiec by uszedl... :P

      Usuń
    4. u-s-z-e-d-ł ?? :O

      Usuń
    5. ano :D
      poki co predzej brukula dopadne niz chlopca zielonookiego :P

      Usuń
  2. Jakbym miał tylko mniej obowiązków, z chęcią jeździłbym pociągami w różne strony Polski, ale i nie tylko. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to trzeba sie w jakis weekend udac, chocby w krotka trase ;)

      Usuń