czwartek, 25 kwietnia 2013

na południe

łikend dłuższy, w wersji przedłużonej, mimo - powiedzmy - mniej udanego preludium [nieutulony w smutku i żalu wciąż pozostaję na zadośćuczynienie lub rekompensatę czekając] idealnie nadaje się na zapolowanie na słońce bardziej południowe niż to świecące w krk.
z nadzieją, że powrócę z naładowanymi bateriami, ślicznie opalony, podkarmiony przepachnącymi śmierdząco serami i napojony suto, w podróż do krainy żandarma ruszam bladym świtem.
udanego i wam łikendu!

4 komentarze:

  1. zatem udanego weekendu, pełnego wrażeń :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziekowal, wrazenia sa, ale nie tylko takie co bym chcial :P

      Usuń
  2. baw się więc słusznie i jedz wiele :P

    OdpowiedzUsuń