czwartek, 22 października 2009

19. czyli jeszcze nie umarłem.

chociaż kiedyś się nad tym zastanawiałem jakby to było...




[krzysztof krawczyk: to co w życiu ważne]

dlaczego doba ma tylko 24h? dlaczego łikend trwa tylko 2 dni? dlaczego co dzień mam na ranną godzinę. poronioną jakąś 8 i okolice? dlaczego nie mam nawet czasu przeczytać codziennej gazety? (i już urósł mi stosik ich do przejrzenia od początku miesiąca dość spory). dlaczego...

no i dlatego nie piszę. ba chciałem nawet. nawet napocząłem byłem kilka notek. ale żadnej nie skończyły one jako 'kopie robocze', bo zabrakło mi czasu czy cierpliwości do nich. czas zatem chyba (lub raczej z racji zaistniałych okoliczności niemożliwości przedłużenia czasu trwania doby) zmienić nieco zamysł tego co tu powstaje. zamiast dłuższych form pojawiać się będą musiały krótsze, a zamiast różnorakich obrazków, królował bezapelacyjnie będzie zakuś :D [;-)]


trzeba mi się tylko ogarnąć.

(...)

6 komentarzy:

  1. życie!
    dziś do mnie dzwonili z Centrali jeszcze przed 7 rano! o tym, że mam codziennie na rano nawet nie wspomnę.. ale za mniej więcej 18 godzin będzie juz luz;)

    OdpowiedzUsuń
  2. przed 7. ;o poranne wstawanie to istna masakra i apokalipsa.
    a ja za mniej więcej 18h będę już na wsi. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja na Zakusia narzekać nie będę ;P a krótka forma lepsza od żadnej oznaki życia :P

    OdpowiedzUsuń
  4. smutno Ci było bez żadnej notki u mnie do czytania ?
    :P

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście, że tak ;P chyba w to nie wątpisz ;P

    OdpowiedzUsuń