ledwo przyjechała i wypiła herbatę, pod pretekstem sprawdzenia czy i jak mam poukładane pootwierała mi wszystkie szafki.
nie moje standardy - w końcu moje szafki, więc jak jej mają być no!
jak to dobrze, że nie wpadła na inne pomysły, gdzie można jeszcze okiem rzucić...
aż strach z pokoju wychodzić
W TYTULE - pocałunki/kisses
11 lat temu
ciesz się, że tylko tak. jak utrzymywałem kontakt z tyranem, to potrafił na krzesło wejść i sprawdzić czy na drzwiach bądź żyrandolu nie ma czasem kurzu... dobrze, że to tylko koszmar przeszłości i nigdy nie wróci!
OdpowiedzUsuńja to tam wszystko mam z przymruzeniem oka na szczescie :D
UsuńBosh, cały weekend w stresie.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ona by się czuła gdyby to jej ktoś tak szafki przeglądał i wszędzie szperal. Nie rozumiem takich ludzi, prywatność rzecz święta.
ale przeciez ja nie mam nic do ukrycia haha :D
Usuńoj weź mamo ;D
OdpowiedzUsuńweznie i pojedzie jutro ;)
Usuńi dlatego mieszkam w swoim domku, ale nawet na początku musiała usłyszeć, kilka hamulcowych tekstów
OdpowiedzUsuńtez takie rzucam, ale ona twierdzi ze ma jak dziadek i ze musi wiedziec gdzie co jest :D
UsuńPermanentna inwigilacja rodzicielska... Oni się chyba nigdy tego nawyku nie pozbędą :(
OdpowiedzUsuńbo przeciez wciaz jestesmy ich dziecmi malusimi :[
Usuńi wszystko wiedziec musza..