rzeka sobie płynie. jak i czas.
zanurzając się w jednym lub drugim, w tym samym miejscu, ale w innym momencie, trafiamy już na coś innego.
jak zatem jest z tym wchodzeniem 2x do tej samej rzeki?
to nadal ta sama rzeka, czy już może inna w niej woda?
tylko czy ja potrafię pływać...
W TYTULE - pocałunki/kisses
11 lat temu
https://www.youtube.com/watch?v=ICNDlPKTBsQ
OdpowiedzUsuń:-)
wole kolorowy wiatr :D
UsuńRzeka ta sama, woda inna.
OdpowiedzUsuńW nawiązaniu do poprzedniego wpisu. Na chuj Ci związek? Nie jestem, kiedyś tam byłem i teraz już nie chcę i jestem tego w pełni świadomy. To się nie udaje, a nieustające pasmo kompromisów tylko po to aby się seksić z tą samą osobą mnie nie rajcuje. Oczywiście nie neguję uczucia jakie się rodzi w kontaktach z tą drugą osobą, ale to w pewnym wieku ma swoje plusy, następnie i tak przechodzi do rutyny. Więc czy z powodu 3-5 lat uniesień przemodelowywać całe swoje życie?
po co ? by zycie bylo ciekawsze
Usuńrzeka, nawet ta sama, może zaskoczyć, więc zawsze warto spróbować się w niej zanurzyć ;)
OdpowiedzUsuńwsadzilem paluszek nogi - za zimna woda, chyba mi sie nei chce :D
Usuńodradzam. skorzystalem raz. nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńniby tak mowia i obiegowe prawdy, choc najlpiej sie uczyc na wlasnych bledach, ale nie wiem czy mi sie chce w sumie ;]
Usuńserio misiek, porzuć ten pomysł :P to się nigdy nie udaje!
Usuń